W końcu zaczęła się kalendarzowa
wiosna, aura na zewnątrz też już trochę bardziej sprzyjająca, powoli zbliża się
Wielkanoc. Zarówno z wiosną, jak i z Wielkanocą od dziecka kojarzą mi się
zajączki. A skoro zajączki, to musi być i marchewka :) Stąd też mój dzisiejszy
pomysł na babeczki marchewkowe. Żeby je trochę urozmaicić postanowiłam dodać odrobinę
chrupiących orzechów włoskich. Do tego mój podstawowy krem śmietankowy. Palce
lizać! :)
Składniki na 12 babeczek:
1 ½ filiżanki mąki
1 filiżanka cukru
½ łyżeczki cynamonu
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 jajka
¾ filiżanki oleju roślinnego
¼ filiżanki maślanki
1 ½ filiżanki startej marchewki
½ łyżeczki esencji waniliowej
50g orzechów włoskich
Piekarnik rozgrzewamy do 175 st.
C. Formę do babeczek lub małe foremki wykładamy papilotkami.
W małym woreczku rozgniatamy
tłuczkiem orzechy (można je też posiekać, ale zajmuje to więcej czasu i
powoduje większy bałagan :)
). Marchewkę ścieramy na tarce o drobnych oczkach. W misce łączymy mąkę, proszek do pieczenia,
sól i cynamon.
W osobnej misce łączymy olej,
cukier, jajka, maślankę, esencję waniliową i marchewkę i dokładnie mieszamy
składniki gumową łopatką. Gdy składniki się połączą dodajemy mąkę i nadal
dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy rozgniecione orzechy włoskie i jeszcze
raz wszystko dokładnie mieszamy łopatką.
Masę nakładamy do foremek,
wypełniając je mniej więcej do ¾ wysokości. Babeczki pieczemy około 30 minut, do tak zwanego
suchego patyczka. Upieczone babeczki wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na
kratkę, żeby całkiem wystygły. Nakładamy krem i dekorujemy wedle uznania.
Krem śmietankowy:
100g serka mascarpone
100g sera śmietankowego
50g cukru pudru
Umieszczamy wszystkie składniki kremu w misce i ubijamy aż
do uzyskania gęstej konsystencji. Używając rękawa cukierniczego z dowolną
końcówką albo łyżeczki nakładamy krem na babeczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz