Z pewnym opóźnieniem, ale w końcu
i w tym roku nadeszła zima. Za oknem siarczysty mróz i niewiele jest teraz
rzeczy, które byłyby w stanie zmusić mnie do wyjścia na zewnątrz. Nadszedł
idealny czas na spędzanie wieczorów, popołudni, a nawet całych dni, zawiniętym
w ciepły koc, z kubkiem gorącej herbaty w ręku. A do herbaty jak wiadomo
idealnie pasuje coś słodkiego :) W taką pogodę najlepiej rozgrzewają smakołyki roztaczające aromatyczną
korzenno-miodową woń. Do tego, jak już wspomniałam, kubek gorącej herbaty i żaden
mróz nie ma szans. I dlatego właśnie dziś proponuję dwa w jednym- babeczki
herbaciano-miodowe z lekko korzenną nutą.
Składniki na 12 babeczek:
1 ¼ filiżanki mąki
¾ filiżanki brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
¼ filiżanki miodu
4 łyżki stopionego masła
¼ filiżanki maślanki
1 jajko w temperaturze pokojowej
⅓ filiżanki zaparzonej mocnej herbaty korzennej
W filiżance przygotowujemy
korzenną herbatę. Kiedy się zaparzy, odstawiamy aż wystygnie do temperatury
pokojowej.
Małym garnuszku topimy masło.
Odstawiamy na bok do osiągnięcia temperatury pokojowej.
W misce mieszamy mąkę, cukier,
proszek do pieczenia i sól. W osobnej misce ubijamy stopione masło, maślankę,
miód i jajko aż do połączenia składników. Stopniowo dodajemy mąkę na zmianę z
herbatą cały czas ubijając (jeśli masa
zacznie się robić zbyt rzadka dodajmy mniej przygotowanej herbaty), aż do
uzyskania jednolitej konsystencji.
Masę nakładamy do foremek, wypełniając
je mniej więcej do ¾ wysokości. Babeczki
pieczemy około 30 minut, do tak zwanego suchego patyczka. Upieczone
babeczki wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na kratkę, żeby całkiem wystygły.
Nakładamy miodową bitą śmietanę i dekorujemy wedle uznania.
Bita śmietana z miodem
200g śmietany 36%
1 łyżka mascarpone
2 łyżki miodu
Ważne, żeby zarówno śmietana, jak i serek mascarpone były
schłodzone. W misce ubijamy na średnich obrotach śmietanę, mascarpone i miód aż
do uzyskania sztywnej masy.