Babeczki Trzech Króli to moja wolna interpretacja galette
des Rois czyli ciasta pieczonego we Francji z okazji Święta Trzech Króli.
Tradycyjnie robi się je za zwyczaj z ciasta francuskiego i wypełnia masą
migdałową. W Galette des Rois zapieka się ziarenko bobu lub fasoli i ten, kto
na nie trafi, zostaje „królem” i do końca wieczoru nosi specjalnie przygotowaną
na tę okoliczność koronę. W moich babeczkach nie ma ani bobu ani fasoli. Można w
nich za to znaleźć migdały i przepyszne wiśnie.
Składniki na 16 babeczek:
1 łyżeczka proszku do pieczenia
¾ filiżanki + 2łyżki cukru
szczypta soli
¼ filiżanki zmielonych migdałów
6 łyżek masła w temperaturze pokojowej
3 żółtka i 3 białka w temperaturze pokojowej
½ łyżeczki esencji waniliowej
½ filiżanki tłustego mleka
1 filiżanka wiśni bez pestek (grubo pokrojonych)
Jeśli wiśnie są mrożone należy je wcześniej rozmrozić, a
następnie odsączyć nadmiar soku. Migdały najlepiej kupić w całości i niezbyt
dokładnie zmielić w malakserze.
Piekarnik rozgrzewamy do 175 st. C. Formę do babeczek lub
małe foremki wykładamy papilotkami.
Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia i solą. W osobnej
misce mieszamy ¾ filiżanki cukru ze zmielonymi migdałami. Następnie dodajemy
masło i ubijamy aż do uzyskania jasnej, puszystej masy. Dodajemy żółtka i
esencję waniliową i mieszamy, aż składniki się połączą. Następnie stopniowo
dodajemy na zmianę mąkę oraz mleko, ubijając aż do uzyskania jednolitej masy.
W dużej misce ubijamy pianę z białek, stopniowo dodając
pozostałe 2 łyżki cukru. Kiedy będzie sztywna, dodajemy ⅓ piany do ciasta.
Następnie do masy dodajemy wiśnie i resztę ubitej piany. Delikatnie mieszamy
łyżką lub łopatką, aż do połączenia składników.
Masę nakładamy do foremek, wypełniając je mniej więcej do ¾
wysokości. Babeczki pieczemy około 30
minut, do tak zwanego suchego patyczka. Upieczone babeczki wyjmujemy z
piekarnika i odstawiamy na kratkę, żeby całkiem wystygły. Nakładamy polewę i
dekorujemy wedle uznania.
1 filiżanka przesianego cukru pudru
2 łyżki tłustego mleka
1 łyżeczka esencji waniliowej
odrobina różowego barwnika spożywczego w proszku.
Możemy zrezygnować z barwnika i uzyskamy wtedy naturalny
lekko żółty odcień polewy.
W misce mieszamy cukier, mleko, esencję waniliową i różowy
barwnik, aż masa będzie gładka i jednolita. Jeśli polewa będzie zbyt gęsta
można ją rozcieńczyć odrobiną mleka, jeśli zbyt rzadka- wystarczy dodać cukru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz